poniedziałek, 17 marca 2014

OS~ by Sasha Colins♥Verdas [WYRÓŻNIENIE]

Violetta szła ciemną ulicą . Znów do Diego.
Ale co poradzi ? Miłość jest za silna.
A wracając do Diego.
To przez niego brunetka się tnie.
To przez niego nie śpi.
I przez niego zażywa jakieś tam tabletki.

Gdy dziewczyna doszła w umówione miejsce .
Diego chciał ją pocałować.
Nie dała się , tylko powiedziała :
-Nienawidzę tego stanu.
-Jakiego stanu ?-zapytał zakłopotany
-Tego w którym czuję się odsunięta .
-Co?
- To ,że  pierw mnie zdradzasz a później chcesz całować! - krzyknęła zezłoszczona Castillo
Popatrzała przez chwilę na Diega , po czym wybiegła.
Będąc w swoim mieszkaniu , Violetta sięgnęła do szuflady . Szukała kolejnej żyletki.
Miała ją w ręku , ale coś jej się przypomniało.
Mianowicie słowa jej przyjaciela . Raczej byłego przyjaciela.
"Jeżeli chodzi o szczęście , walcz do końca."
Dlaczego dopiero teraz jej się to przypomniało ?
Po co traciła tyle łez ? I krwi ?
Violetta długo nie myśląc wzięła laptop.
Włączyła Facebooka i zaczęła przeglądać listę online.
Był tylko Leon . Dla Violetty to był aż Leon.
Napisała do niego średniej długości tekst.
Miała wcisnąć enter , serce jedna jej nie pozwoliło. Za dużo krzywd wyrządziła im wszystkim.
~♣~

I jak Wam się podoba ta śliczna praca? ;D  Mi bardzo. A już jutro praca blogerki z 3 miejsca :)
Hmmm... Proszę wszystkie dziewczyny, które zajęły miejsca napisały mi na mail:
b.verdas.p.blanco@gmail.com

co  z ich nagrodami ;)
Do następnego ;*